4 listopada 2011 klasy trzecie uczestniczyły w edukacyjnej wycieczce do Oświęcimia, organizowanej corocznie w ramach edukacji humanistycznej.
Wycieczka kojarzy nam się przede wszystkim z dobrą zabawą, relaksem i odpoczynkiem.
My jednak poświęcamy jeden dzień, by udać się do Oświęcimia, by oddać hołd poległym, by uwrażliwić młodzież na ludzką tragedię…
To niewielkie miasto, na południu Polski nieopodal Krakowa, z kilkusetletnią tradycją, swego czasu było nawet stolicą nadgranicznego księstwa. Tutejsze Stare Miasto, z wieloma zabytkowymi kościołami i ruinami zamku, urzeka ciszą i spokojem, jest jakby obok współczesnego zgiełku codzienności. Być może ze względu na to, że kilkadziesiąt lat temu, miasto bardziej znane na świecie pod złowrogo brzmiącą nazwą Auschwitz, było świadkiem jednej z największych zbrodni w historii ludzkości. W czasie II wojny światowej, w znajdującym się tu wówczas niemieckim obozie koncentracyjnym, znalazło śmierć około 1,5 miliona osób. Odwiedziny w muzeum założonym w miejscu dawnego obozu skłaniają do refleksji nad istotą człowieczeństwa i ceną godności.
Każdy Polak wie, a właściwie każdy Polak powinien wiedzieć czym były niemieckie obozy koncentracyjne w Oświęcimiu i Brzezince. Jednak dopiero gdy zobaczy się to miejsce na własne oczy, kiedy przekroczy się bramę z napisem Arbeit macht Frei, kiedy idąc w kierunku Brzezinki z nadwiślańskiej mgły wyłoni się tak dobrze znany z wielu zdjęć i filmów zarys bramy kolejowej do obozu, dopiero wtedy można sobie uzmysłowić…, że trudno nawet objąć wyobraźnią ogrom tej tragedii, która miała tu miejsce.
Skrajne uczucia i emocje mieszające się ze sobą….miejsce gdzie nikt nie pozostaje obojętny…